#61 04-05-2010 19:23:15

Don Genovese

http://i41.tinypic.com/2duz1xz.jpg

Zarejestrowany: 19-04-2010
Posty: 106

Re: Prince - zadania

Podczas walki strażnik zaciska mocniej ręce na odbezpieczonej broni a ta wypala. W ostatniej chwili umykasz z pola widzenia drugiego strażnika. Ten, przerażony idzie korytarzem w Twoją stronę z wycelowaną przed siebie bronią. Zatrzymuje się przy drzwiach gabinetu. Puka w nie, nadal celując w głąb korytarza. Na szczęście jest zbyt ciemno by mógł zauważyć ciało kolegi.
- Eee... proszę pa...
Resztę zdania zagłusza huk wystrzału.
- AAA!!! Proszę nie strzelać, to ja!
Wychylasz się ostrożnie i w chmurze pyłu widzisz strażnika leżącego na podłodze przed drzwiami i trzymającego się za ramię. Cały jego rękaw i fragment dywanu są zabarwione na czerwono. Jego broń leży obok, w samych drzwiach widnieje wielka dziura która mogła być spowodowana tylko bezpośrednim strzałem ze strzelby.
- Chodźcie tu! - rozlega się głos sędziego. - Chodźcie tu sukinsyny, amunicji mi starczy dla was wszystkich!
Musisz się spieszyć, strzały na pewno zostały usłyszane przez strażników na zewnątrz.

Offline

 

#62 04-05-2010 19:43:09

Prince

http://img404.imageshack.us/img404/4318/capoq.jpg

Zarejestrowany: 19-04-2010
Posty: 69

Re: Prince - zadania

Podbiegłem kucając do drzwi. Wziąłem broń strażnika i schowałem do kieszeni. Chwyciłem rannego strażnika za ręce i pociągnąłem obok drzwi. Wstałem i podniosłem strażnika. Pchając strażnika jako taran wyważam drzwi. Jego ciałem chronię się przed strzałami. Wyciągam broń strażnika ze swojej kieszeni i strzelam w sędzie.

Offline

 

#63 04-05-2010 20:00:42

Don Genovese

http://i41.tinypic.com/2duz1xz.jpg

Zarejestrowany: 19-04-2010
Posty: 106

Re: Prince - zadania

Sędzia natychmiast naciska spust kiedy tylko otwierają się drzwi. Twoja żywa tarcza przyjmuje na siebie strzał ale kilka odłamków robi dymiącą dziurę w Twoim rękawie. Wyciągasz broń i strzelasz na ślepo. Jedna z kul wybija okno za sędzią a druga trafia prosto w jego klatkę piersiową. Starzec upuszcza broń i pada. Podchodzisz do niego. W pokoju unosi się smród spalonego mięsa i prochu. Cały szlafrok celu jest upaprany krwią, widzisz jak żebra rozrywają jego skórę kiedy ten wrzeszczy w agonii. Celujesz mu w głowę.
- Czemu...? To ja byłem... tym dobrym.. - sędzia dusi się krwią, jego serce bije coraz wolniej, w jego oczach można dostrzec dziwną mgłę.
- Dobro wygrywa tylko w bajkach. - krótkim naciśnięciem spustu kończysz jego cierpienia.
Słyszysz narastającego kroki. Otwierasz rozbite okno i patrzysz w dół. Jest zbyt wysoko żeby skoczyć, a to Twoja jedyna droga ucieczki. Pod oknem widzisz wąski gzyms. Zauważasz również że pokój obok ma mały balkon.
- Steve, nic ci nie jest? - głosy dobiegają z korytarza.
Na podłodze leży strzelba sędziego, a obok, na stoliku karton pełny amunicji.

Offline

 

#64 04-05-2010 20:12:51

Prince

http://img404.imageshack.us/img404/4318/capoq.jpg

Zarejestrowany: 19-04-2010
Posty: 69

Re: Prince - zadania

Biorę strzelbę i karton. Naładowuję ją nabojami. Wyceluje w miejsce gdzie były wcześniej drzwi.

Offline

 

#65 04-05-2010 20:53:00

Don Genovese

http://i41.tinypic.com/2duz1xz.jpg

Zarejestrowany: 19-04-2010
Posty: 106

Re: Prince - zadania

Pamiętaj że strzelba może pomieścić tylko dwa naboje, potem trzeba ją przeładować.
- O kur... co tu się stało?
- Co tu tak śmierdzi...
- To... to krew!
- Panie sędzio? Nic panu nie jest?
Silny podmuch wiatru otwiera okno za Twoimi plecami. Zaciskasz mocniej dłoń na kolbie.
- Chłopaki! Steve odzyskuje przytomność!
Na korytarzu musi być co najmniej pięciu strażników. Krople deszczu wpadają przez okno i rozbijają się na twoich plecach. Rozlega grzmot. Burza się rozpoczęła. Odwracasz się jeszcze raz do okna. W świetle błyskawicy wyraźnie widać że gzyms pod twoim oknem łączy się z balkonem oddalonym o kilka metrów.
Widzisz rękę trzymającą pistolet pojawiającą się w drzwiach.

Offline

 

#66 05-05-2010 14:58:54

Prince

http://img404.imageshack.us/img404/4318/capoq.jpg

Zarejestrowany: 19-04-2010
Posty: 69

Re: Prince - zadania

Strzeliłem w tą rękę aby ich odstraszyć i rzuciłem broń. Skoczyłem na gzyms. Przyciskając się do ściany idę do balkonu po gzymsie.

Offline

 

#67 05-05-2010 16:01:45

Don Genovese

http://i41.tinypic.com/2duz1xz.jpg

Zarejestrowany: 19-04-2010
Posty: 106

Re: Prince - zadania

Strzał ze strzelby musiał przebić ścianę i zranić co najmniej dwóch wrogów. Ledwo utrzymujesz się na gzymsie z powodu silnego wiatru. W końcu docierasz na balkon. Wyłamujesz drzwi i wchodzisz do ciemnego pokoju. Po omacku otwierasz drzwi na korytarz i patrzysz w prawo. Widzisz jak spora grup strażników ostrożnie wchodzi do pomieszczenia które przed chwilą opuściłeś. Idziesz ciemnym korytarzem i napotykasz schody. Na dole znajdujesz drzwi na ogród. W mroku widzisz jak kilku ochroniarzy przechadza się pomiędzy drzewami.

Offline

 

#68 05-05-2010 16:24:05

Prince

http://img404.imageshack.us/img404/4318/capoq.jpg

Zarejestrowany: 19-04-2010
Posty: 69

Re: Prince - zadania

Wykorzystałem wiatr i gdy głośni wiał wszedłem do ogrodu i kucnąłem. Przycisnąłem się do ściany i spróbowałem wyjść z tego terenu. Ciągle obserwuje strażników aby mnie nie zauważyli.

Offline

 

#69 05-05-2010 17:09:48

Don Genovese

http://i41.tinypic.com/2duz1xz.jpg

Zarejestrowany: 19-04-2010
Posty: 106

Re: Prince - zadania

W świetle błyskawicy strażnicy musieli zobaczyć jakiś ruch. Wyciągnęli broń i wycelowali w Twoim kierunku.
- Ręce do góry!
- Spokojnie chłopaki, to ja. - okazało się że ochroniarze nie celowali w Ciebie tylko jednego ze swoich który właśnie pojawił się w ogrodzie.
- Co się dzieje Steve?
- Stary nie żyje...
- Szlag by to...
Wszyscy strażnicy skupili się naokoło Steve'a. Droga ucieczki jest czysta.

Offline

 

#70 05-05-2010 18:08:35

Prince

http://img404.imageshack.us/img404/4318/capoq.jpg

Zarejestrowany: 19-04-2010
Posty: 69

Re: Prince - zadania

Dość szybko cichym krokiem zmierzyłem do wyjścia z ogrodu cały czas obserwując strażników. Patrzę na bramę czy nikt jej nie pilnuje i czy jest otwarta.

Offline

 

#71 05-05-2010 18:37:10

Don Genovese

http://i41.tinypic.com/2duz1xz.jpg

Zarejestrowany: 19-04-2010
Posty: 106

Re: Prince - zadania

Strażnicy biegają w popłochu, brama jest otwarta. Z oddali dobiega odgłos policyjnych syren.

Offline

 

#72 05-05-2010 18:40:42

Prince

http://img404.imageshack.us/img404/4318/capoq.jpg

Zarejestrowany: 19-04-2010
Posty: 69

Re: Prince - zadania

Biegnę do bramy. Już mnie nie obchodzą strażnicy. Przebiegam przez bramę i biegnę z dala od tego miejsca. Gdy jestem już tak daleko aby policja mnie o nic nie posądziła poszedłem do rezydencji. Zdałem Donowi raport.

(możesz zmienić wszystko np. strażnicy mnie zatrzymują przed bramą itp.)

//zadanie wykonane +1000$, +3 szacunku

Offline

 

#73 05-05-2010 19:15:29

Don Genovese

http://i41.tinypic.com/2duz1xz.jpg

Zarejestrowany: 19-04-2010
Posty: 106

Re: Prince - zadania

SANTO OMERTA




Znany Ci caporegime, od którego otrzymywałeś poprzednie zlecenia, okazał się być policyjną wtyczką. Nie możemy tego tolerować, rób, co ma być zrobione. Zorganizowaliśmy spotkanie w dokach, dzisiejszej nocy. Czekaj tam na niego, zwab go gdzieś w odludne miejsce. Na pewno będzie pilnowany z ukrycia przez agentów FBI. Zabójstwo federalnego jest poważne, staraj się ograniczyć ofiary do jednej. Pamiętaj, że jeśli dobrze się spiszesz będziemy potrzebowali nowego capo na miejsce tego zdrajcy.

Offline

 

#74 05-05-2010 19:42:02

Prince

http://img404.imageshack.us/img404/4318/capoq.jpg

Zarejestrowany: 19-04-2010
Posty: 69

Re: Prince - zadania

(a ta broń strażnika co mu zabrałem?)

O 22 godzinie idę na miejsce spotkania w dokach. Czekam spokojnie na capo wzrokiem znajdując snajperów na budynkach ,w oknach i innych miejscach. Wypatruję celu.

//kup se, masz dużo kasy : P

Offline

 

#75 05-05-2010 20:05:53

Don Genovese

http://i41.tinypic.com/2duz1xz.jpg

Zarejestrowany: 19-04-2010
Posty: 106

Re: Prince - zadania

W dokach jest pusto, i przeraźliwie cicho. Słychać tylko szum wody w East River. Nagle widzisz światła zbliżającego się samochodu. Twój cel przybył. Po twojej prawej stoi stary, opuszczony magazyn. Dostrzegasz ledwo zauważalny ruch na zacumowanym w pobliżu statku. Samochód się zatrzymuje, wysiada z niego capo.
- O co chodzi Prince, mój dzieciak ma dziś urodziny i żona mnie zamorduję jeśli się spóźnię.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB 1.2.23
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.plwywrotka Piła busy Holandia Wyburzenia