(sorka za poprzedniego krótkie posta ale tylko tyle się wysłało)
-Brawo! Wasze zabawy do tego doprowadziły! Weźmy ciała ,a jeśli chcecie aby was policja zgarnęła to mówcie ,bo ja czekać nie będę- mówię do reszty i wziąłem ciała sam pod fotele samochodu. Przykryłem je kocami uprzednio zabierając im rzeczy. Myślę ''Policjanci na pewno coś mają''. Im dokładnie przeszukuję ciała ,a następnie wsiadam do samochodu. Wyjeżdżam z restauracji i zostawiając tym co jeszcze nie wsiedli drugi samochód. Pojechałem w kierunku jakieś rzeki.
Offline
Administrator
Rodzina pogrąża się w smutku. Capo prosto w twarz uderzył z lewej ręki Prince.
-Uważaj na słowa, rozumiemy się?! Masz szczęście, że była to lewa ręka.. *Ostatnie zdanie powiedział bardzo cicho*
W drugi samochód pakują ciało Don'a, po czym jadą do szpitala..
Offline
Przed odejściem rzecz jasna oddałem mu lewym sierpowym i mówię
-Szpital na nic się nie zda. Zostaniecie złapani.- i robię to co planowałem wcześniej czyli szukam jakieś rzeki jeżdżąc samochodem po mieście.
(ej a jakąś broń mieli policjanci?)
Offline
Administrator
Skoro Prince uderzył Capo, inni się rzucili do strzału w Prince.
Twoja postać straciła życie - prosimy o nową kartę postaci. ;>
Offline